wtorek, 10 kwietnia 2012

Ogromne wzrosty w branży paliw i gazu – dobrze, a zarazem źle!

Świat od kilku lat znajduje się w poważnym kryzysie – takimi informacjami jesteśmy bombardowani każdego dnia. Mówi się, że gospodarki światowe kurczą się między innymi z powodu zmniejszenia konsumpcji. W wielu branżach tej recesji wcale nie widać, a na pewno nie ma jej na rynku paliw ciekłych oraz gazu ziemnego. Z roku na rok zużycie w tej branży wzrasta, co wynika z coraz większego zapotrzebowania przemysłu. Z ekonomicznego punktu widzenia wraz ze wzrostem popytu powinny rosnąć ceny na paliwa i gaz, a przez kryzys który „jest” ceny poszły w górę kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt %. W Polsce ceny oleju napędowego w 2011 roku wzrosły aż 18% (raport POPiHN), a ceny gazu na świecie o ponad 30% (PAP). Na szczęście są i dobre informacje.

Popyt w Polsce na paliwa transportowe w 2011 roku wzrósł o 3% - podaje w raporcie Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego. Jest to wynik wzrostu gospodarczego Polski, którego PKB w ubiegłym roku wynosiło ponad 4%. Dużo, bo aż o 8% wzrosło zużycie oleju napędowego, które jest wynikiem między innymi spadku popytu na benzyny silnikowe o -4,5% oraz autogazu o -4%. Spadki są spowodowane zmniejszeniem zakupów z powodu wzrostu cen benzyny o 13%. Jednak w przypadku oleju napędowego nawet wzrost jego ceny w 2011 roku o 18% nie zmniejszył jego zużycia. Polski przemysł prze do przodu, a do tego potrzebuje paliwa.

Dziś notuje się również największe na świecie od 22 lat zapasy ropy, które od 1990 roku nie były tak wielkie. Jest to znak do sporej korekty cen tego surowca na giełdach, które i tak już spadają. W niedługim czasie przełoży się to również na tańsze paliwo w Polskich stacjach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz